Pech….

Każdemu i wszystkiemu może się przydarzyć. Przyrodzie też. A szczególnie w przyrodzie dzieją się rzeczy nieprzewidziane, nieodgadnione jak chociażby porywiste wiatry, raptowne ulewy, czy tak zwane gromy z jasnego nieba. Bo czy to nie jest pech, że łamie się stare, mocne drzewo, a żaba uniesiona wraz z stawem trąbą powietrzną ląduje brzuchem do góry na dachu ?

Wyobraźnia Tego Który Steruje, w co wierzymy, jest wielka. Spróbujmy okiem obiektywu aparatu fotograficznego znaleźć na to dowody. Może się kiedyś przydadzą w Ostatecznych Rozliczeniach. A na pewno ( fotografie) znajdą zastosowanie na jesiennej wystawie , do czego zachęcam.

Wystawę zaplanowano na listopad, proszę więc dostarczyć wybrane prace do Dobrońskiego Centrum Kultury (format, podpisy etc. są znane) do końca września.  Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wystawa będzie miała, oczywiście za zgodą autorów, jeszcze jedną edycję na początku przyszłego roku.

Janusz Ziarnik